Nasz Patron

UŚMIECHNIJ SIĘ
refren: Uśmiechnij się i bądź słoneczny i innych naucz tego
Uśmiechnij się to rzecz konieczna u progu dnia każdego.

Bo uśmiech ten o bladym świcie co nasze troski zna
jest niby tlen potrzebny w życiu więc tak jak ja się śmiej co dnia

zwrotka: Więc kiedy czasem pochylisz główkę, bo jesteś w złym humorze
Przypomnij sobie refrenu słówka a Uśmiech Ci pomoże.
Bywają chwile kiedy deszcz leje i pełno wkoło zła
Wszystko to minie więc bądź pogodny
Zaśpiewaj tak jak Ja.

Kornel_Makuszynski_Polish_poet_1931
Moje książki wędrują pomiędzy rzesze, niechże przeto grzeją,
(…) niech nie burzą naiwnej prostej wiary w serce człowieka”.

Kornel Makuszyński „Awantura o Basię”

Dlaczego Kornel Makuszyński?

Kim ma być patron szkoły?

To pytanie, które postawiliśmy sobie przystępując do wyboru odpowiedniego kandydata. Czy ma być to osoba stojąca na piedestale, czy postać, której życie, wyznawane poglądy zgodne są z głównymi celami wychowawczymi szkoły, ktoś bliski uczniom, zrozumiały dla nich, ktoś, kto może stać się autorytetem, źródłem wzorców?
Spośród wielu prezentowanych kandydatów szczególnie bliski okazał się człowiek i pisarz, który ponad wszystko ukochał dzieci – Kornel Makuszyński. Poświadczyły to głosy uczniów w czasie ogólnoszkolnego plebiscytu, głosy rodziców oraz stanowisko Rady Pedagogicznej.
Kornel Makuszyński pozostawił po sobie około 70 książek. Większość swojej twórczości poświęcił dzieciom. Jego praca literacka, działalność były walką o uśmiech dziecka. Potwierdzenie tego znajdujemy w słowach: „I choćbyś miał w duszy tysiąc zgryzot, a w sercu morze łez, znajdź na jego dnie uśmiech”. Nie bez powodu utwory Kornela Makuszyńskiego określane są mianem „uśmiechniętych książek”. Pisarz przekonuje w nich, że dobroć, mądrość, radość, przyjaźń to wartości, które mogą pokonać zło, egoizm, oschłość.
Jego bohaterowie to barwne, wrażliwe postacie, pełne zalet i nie pozbawione słabości, zawsze uśmiechnięte i zadowolone z życia, twórcze i pomysłowe, uwikłane czasami w niecodzienne sytuacje. Udowadniają, że dzięki zaradności, mądrości, inteligencji można osiągnąć cel. Uczą też, że bez względu na okoliczności należy pomagać drugiemu człowiekowi, nie wolno pozostawać obojętnym na jego krzywdę. Czyż nie takimi chcielibyśmy widzieć naszych uczniów?
Jesteśmy przekonani, że Kornel Makuszyński będzie odpowiednim patronem naszej szkoły, albowiem wartości wychowawcze zawarte w jego książkach, są zgodne z tymi, które staramy się wpoić naszym uczniom. Poprzez pozytywne wzorce zachowań bohaterów książek Makuszyńskiego pragniemy pokazać, jak ważne są takie wartości jak: miłość, przyjaźń, optymizm, pogoda ducha. Jego twórczość to prawdziwa skarbnica pomysłów na aktywny i twórczy sposób pracy z dziećmi.
Szkoły i placówki wychowawcze, którym patronuje pisarz należą do grona „Kornelówek”. Korzystają one z życia i dorobku literackiego przy tworzeniu zadań edukacyjnych ciekawych obrzędów szkolnych oraz przy realizacji zadań wychowawczych.
Chcąc dołączyć do tego grona, podjęliśmy decyzję o wyborze Kornela Makuszyńskiego na patrona Szkoły Podstawowej nr 13 w Częstochowie.

Agnieszka Dawczyk
„Z uzasadnienia wyboru…”

Kornel Makuszyński pisarz ze słońcem w herbie

Urodził się 8 stycznia 1884 roku w Stryju w rodzinie emerytowanego pułkownika armii austriackiej, Edwarda Makuszyńskiego i Julii z Ogonowskich, jako jedyny syn spośród siedmiorga dzieci. Po śmierci ojca, chcąc ukończyć gimnazjum, zarabiał na swe utrzymanie dając korepetycje. Kolejne lata nauki przypadły na Przemyśl i Lwów. We Lwowie nie tylko studiował, ale także zadebiutował jako poeta, wkrótce także jako recenzent teatralny.
Jego pierwszą żoną była hrabianka z Burbiszek pod Wilnem, Emilia z Błazeńskich. Pani Emilia stała się jedną z najbardziej uroczych muz lwowskiej cyganerii młodopolskiej, była natchnieniem wielu artystów, zmarła jednak młodo na gruźlicę. Drugą żoną pisarza została córka profesora medycyny, warszawska śpiewaczka, Janina Gluzińska, z którą spędził resztę życia.
Okres międzywojenny w życiu Makuszyńskiego to czas kontaktów i przyjaźni z licznymi pisarzami, współpracy z wieloma pismami. Znany ze swej dobroci i poczciwości, a przede wszystkim ogromnego poczucia humoru, lubił uchodzić za biednego artystę, który chodzi w dziurawych butach. Kiedy dostał literacką nagrodę Poznania – dożywotnią miesięczną pensję – Antoni Słonimski napisał: „Nie będzie już Kornel biadał, że musi wronę łapać na święta, bo nie ma na indyka. Nie przeczytamy już nigdy, że Kornel zemdlał, gdy zobaczył stuzłotówkę.”
Miejscem niezwykle lubianym przez poetów i pisarzy dwudziestolecia było Zakopane. Do ich grona dołączył także Kornel Makuszyński. Odwiedzał je wielokrotnie. Miłość do gór i Zakopanego nie była jednostronna. Pisarza uwielbiali także mieszkańcy tego miasta. Władze miejskie nadały mu honorowe obywatelstwo Zakopanego. Po powstaniu warszawskim właśnie Zakopane Makuszyński wybrał na miejsce swojego stałego pobytu.
Często spacerował. „Sylwetka dość korpulentnego, łysego pana” nierozerwalnie związana była z krajobrazem Krupówek. Wielokrotnie drogę mu zabiegały dzieci, dopominając się o sprzęt narciarski. Zwykle kończyło się tym, że mały narciarz otrzymywał upragnione narty. Na pamiątkę tych wydarzeń odbywające się co roku zawody narciarskie dla najmłodszych nazwano „Memoriał Kornela Makuszyńskiego”
Zmarł 31 lipca 1953 roku. Przy łóżku umierającego stała drewniana figurka Koziołka Matołka, podarowana pisarzowi przez jakieś dziecko. Na wieść o śmiertelnej chorobie pisarza w zakopiańskiej willi pojawił się nieznany chłopiec. Płacząc podał Pani Janinie, żonie Makuszyńskiego, białą różę. Był to pierwszy kwiat, jaki „autor uśmiechniętych książek” dostał po śmierci i zabrał w ostatnią drogę.
„Wskrzeście Makuszyńskiego – bo on opowiada w swoich książkach o normalnym życiu normalnych, szczęśliwych ludzi” – powiedział Melchior Wańkowicz.

Opracowała Monika Boral

Myśli Kornela Makuszyńskiego

„Trzeba tylko strasznie i z całej siły wierzyć,
że będzie lepiej, a będzie lepiej.”

„Panna z mokrą głową”

„Smutek jest płochliwy i napada na tych tylko,co nie umieją się bronić (…),
z daleka obchodzi tych, co go oczekują odważnie i z pogodnym czołem.”

„Panna z mokrą głową”

„Pogoda duszy to skarb wielki i bezcenny.”

„Awantura o Basię”

„Czy młodość jest skarbem?
(…) tak, jest. Wiedzą o tym ci,
co ją utracili bez pożytku.”

„O dwóch takich co ukradli księżyc”

„Ludzie są dobrzy (..) i ty zawsze bądź dobry dla ludzi…
Nie czyń żadnej krzywdy, Nikomu na świecie.”

„Wielka brama”

„ Wśród ludzi wysokiej kultury pierwszą zasadą współżycia
jest unikanie wdzierania się w cudze sprawy i w cudze tajemnice.”

„Wielka brama”

„Łzy bolą (…) i pieką,  dlatego nigdy nikogo
nie należy przyprawiać o łzy.”

„Szewc Kopytko i Kaczor Kwak”

(…) matka zbiera wszystkie troski i zgryzoty całego domu
i aby ulżyć, ukrywa je w swoim sercu.
Sama płacze, aby inni czasami uśmiechnąć się mogli.
Tak bowiem od początku świata czyni każde matczyne serce.”

„Panna z mokrą głową”

„Mądrym być to wielka sztuka, być dobrym jeszcze większa.”

„Awantury i wybryki małej małpki Fiki Miki”

„Ponad mądrością głowy góruje mądrość stokroć wspanialsza: mądrość serca.”

„Śmieszni ludzie”

„Jakby to było cudownie na świecie, gdyby wszyscy ludzie byli dobrzy (…)
A jakby to było cudownie, gdyby się wszyscy kochali!
Wtedy nie byłoby ani złych
ani nieszczęśliwych, ani smutnych…
Bogaty podzieliłby się z biednymi,
a szczęśliwy podzieliłby serce i połowę oddał nieszczęśliwemu.”

„Szaleństwa panny Ewy”

„Nie rób nigdy takich psot,
które ludzi przyprawiają o gniew albo o ból.”

„Szewc Kopytko i Kaczor Kwak”